Ward!

  • Adela

Ward!

07 August 2022 by Adela

Alec wbiegał już do domu, ale zamarł na progu, widząc policjantów, którzy szukali śladów. Poczuł swąd nadpalonego dywanu, a potem ujrzał na podłodze plamy krwi. Dostrzegł też Westlanda i Lievena, wydających gniewnie jakieś rozkazy, ale nie zwrócił na nich uwagi. Nad znieruchomiałym, rozciągniętym na ziemi Fortem pochylał się chirurg. Alec, blady jak płótno, podszedł bliżej. - Czy on żyje? - Tak, ale niewiele mu brakowało do śmierci - odparł lekarz, nie odrywając się od roboty. - Miał szczęście. Zostawili go, sądząc, że i tak umrze. Unieś go - zwrócił się do pomocnika. Krzepki młody medyk ułożył nieprzytomnego Forta na noszach, które zaraz zabrano. - Knight! - zawołał ktoś słabym głosem. - Rushford! - Alec wbiegł do sąsiedniego pokoju i ukląkł u boku przyjaciela. Przyszły markiz był zakrwawiony, ramię i głowę miał obandażowane, a wokół jednego z oczu widniał siniec. Chirurg, który go opatrywał, grzebał w czarnej torbie, szukając laudanum. Rushford schwycił Aleca gorączkowo za ramię. - Bardzo cię przepraszam - wyjąkał z trudem. - Uprowadzili ją. Próbowaliśmy z nimi walczyć, ale było ich zbyt wielu. To sprawka Evy. Ona ich na nas nasłała. - Milordzie, musimy stąd zabrać rannego - powiedział chirurg. Alec z trudem przełknął wieść o zdradzie Evy. Rusha kładziono na noszach. - Niech ktoś pośle po moich braci - rozkazał, nie patrząc na ludzi. O tak, razem z braćmi zdoła posłać Kurkowa do piekła. Poczuł nagle, że ktoś szarpie go za ramię. - Alec, słyszysz mnie? Z ciężkim sercem odwrócił się i ujrzał za sobą przerażonego Draxingera wraz z Parthenią. - Musimy ją odnaleźć! - zawołał Alec, lecz głos go zawiódł i zniżył się do ledwie dosłyszalnego szeptu. - Och, po co ją tutaj zostawiłem! Zawiodłem ją, Drax! Czyż po to wygrał turniej i odzyskał Talbot Old Hall, żeby utracić Becky? - Alec, posłuchaj mnie. Nie teraz! Powinieneś tu zostać. Na pewno się tu zjawią, nie ma co do tego wątpliwości! Jeszcze nigdy nie był Draksowi tak wdzięczny za jego zimną krew i przytomność umysłu. - Skąd wiesz? - zapytał głucho. - Parthenio, wytłumacz mu. Alec zdołał się skupić na opowieści Parthenii. Usłyszał o misji Nieludowa i zarzucie zdrady, który ciążył nad Kurkowem. - Tak, macie rację - szepnął, gdy skończyła. - Becky będzie mu potrzebna żywa. Jako zakładniczka. Pewnie zażąda, żebyśmy ją wymienili w zamian za jego wolność. - Przymknął oczy, usiłując opanować rosnące przerażenie. Jeśli to istotnie Eva ściągnęła tutaj Kozaków, w takim razie Kurkow szybko się dowie, że to Alec, przez cały czas ukrywał Becky i że on zabił dwóch jego ludzi. A gdy pozna prawdę, zapragnie go unicestwić. Wtedy zaproponuje wymianę. Otworzył oczy. Odda życie w zamian za uwolnienie Becky. Umrze za nią bez mrugnięcia okiem. Lepsze to niż życie ze świadomością, że ją zawiódł. 16 Becky nie wiedziała, dokąd ją wiozą. Przypuszczała tylko, że stara, zrujnowana chata, w której ją zamknięto, znajduje się w tej samej okolicy, gdzie razem z Alekiem jeździli konno pięknego letniego dnia przeszło dwa tygodnie temu. Ten dzień wydawał się zupełnie nierealny. Już od kilku godzin tkwiła wśród spękanych kamiennych ścian z resztkami murarskiej zaprawy. Opuszczoną przez mieszkańców chatę zarastały chwasty i pnącza. Nie miała pojęcia, kiedy ten dom został porzucony. Rudera wyglądała niczym jakieś przeklęte miejsce. Las wokoło rozbrzmiewał porannym śpiewem ptaków. Z miejsca, gdzie siedziała Becky - z rękami skrępowanymi na plecach szorstkim sznurem - mogła dostrzec przez okno wielką wronę, która przysiadła na pniaku po ściętym drzewie pośród stokrotek i polnych kwiatów. Krakanie ptaka działało dziewczynie na nerwy. Wpatrywała się w krętą drogę, widoczną za pieńkiem. Wiodła przez las ku wzgórzu. Z dala dolatywał słaby odgłos

Posted in: Bez kategorii Tagged: czemu pies liże, kuba wojewódzki życiorys, celine dion ile ma lat,

Najczęściej czytane:

ź walizką w ręku.

- Dzięki Bogu, już pani jest! - Kobieta odstawiła walizkę, wyciągnęła z szafy płaszcz i zaczęła się ubierać. - To istne diabły. Nikt normalny tego ... [Read more...]

i podprowadził do kanapy. - Szczerze mówiąc, pani

Dunlap jest naprawdę porządną kobietą. Ale od kiedy odeszłaś, chłopcy rzeczywiście zachowują się skandalicznie. ... [Read more...]

łach. Nie tylko ciała, którego nie pozwalasz mi nawet do

tknąć. - Przerwała, bo musiała zebrać się na odwagę. - Już kiedyś miałam połowę uczucia i połowę uwagi mężczyzny. Już kiedyś dostałam ochłapy... - Przełknęła ślinę. - Nie ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 poradyprawne.malbork.pl

WordPress Theme by ThemeTaste